Hotele w czasach koronawirusa
Hotelarze z Kołobrzegu i Darłowa, we wspólnym liście opisującym dramatyczny stan branży w związku z koronawirusem, zaapelowali do rządzących o wsparcie dla polskich przedsiębiorstw hotelarskich. W apelu przedstawili konkretne rozwiązania tej krytycznej sytuacji, do akcji lawinowo dołączają hotelarze z innych regionów Polski, jest ich już ponad 150. Obawiają się, że bez państwowej pomocy będą zmuszeni do zamykania obiektów i grupowych zwolnień. W Darłowie największe hotele to Hotel Lidia, Hotel Jan i Hotel Apollo. Obecnie trwa oczekiwanie na drugi etap rozmrażania gospodarki, a co najważniejsze dla branży otworzenie hoteli.
Odpowiedzi na pytania o vouchery i zaliczki pokazują ponownie obraz ogromnej potrzeby zachowania przez hotele bieżącej płynności kosztem ich sfinansowania (nawet z marżą w przypadku voucherów) w późniejszym okresie. Wskaźnik ten zapewne będzie się zwiększał wraz z upływem czasu, bo prawo dotyczące voucherów i zaliczek weszło w życie dopiero 1 kwietnia. 73% hoteli wystawiło vouchery, a 70% odroczyło zwrot na 180 dni. Jednocześnie aż 86% hoteli dotknęła konieczność anulacji rezerwacji i zwrotu zaliczki, w tym 65% przez OTA.
Hotelarze z nadzieją patrzą na najbliższe tygodnie: 49% hoteli oczekuje, że ruch turystyczny zacznie się już w czerwcu lub lipcu br. z wykorzystaniem voucherów i aż 67% oczekuje w tym samym okresie wznowienia turystyki bez voucherów.